wtorek, 28 listopada 2017

Tychy

Podążając do aglomeracji górnośląskiej zazwyczaj jako miasto docelowe przyjmujemy Katowice. Często celem podróży jest sprawa biznesowa, koncert lub targi. Przybysze spoza Śląska rzadko zatem zapuszczają się w inne miasta aglomeracji, kojarząc je głównie z niesłusznie uznawanymi za mało ciekawe: przemysłem i górnictwem. Tymczasem miasta sąsiadujące z Katowicami potrafią pozytywnie zaskoczyć. Spójrzmy więc na pobliskie Tychy :)





Tychy sąsiadują z Katowicami bezpośrednio od południa. Pierwszym miejscem, z jakiego zapewne już dawno kojarzymy nazwę miasta są Tyskie Browary Książęce. Zabytkowo-nowoczesny kompleks oferuje wizytę w browarniczym muzem a z zewnątrz przyciąga oko potężnymi tankofermentorami. 

Niedaleko browaru warto zobaczyć kameralny Rynek, wraz z fontanną z... wydrami :)




Po wspomnianych punktach obowiązkowych, warto poznać Tychy od nieco innej strony, moim zdaniem nawet ciekawszej. Unikatem jest zespół osiedli mieszkaniowych Nowe Tychy, którego budowa trwała od lat 50-tych do 80-tych. Osiedla... pomyśleć by można - pewnie takie jak w każdym mieście, szare, jednolite. W Nowych Tychach - nic bardziej mylnego!




Oto pierwsze z wybudowanych osiedli - osiedle A, zwane także "Anna". Powstało jeszcze w pełnym duchu socrealizmu, wręcz jako wzorcowy twór mieszkaniowy. Centralny plac osiedla z monumentalnym otoczeniem, fontanną, dekoracjami sgraffito, rzeźbami i arkadowymi przejściami robi duże wrażenie.





Główną rzeźbą zamykającą centralną oś kompozycyjną osiedla jest rzeźba "przodowniczki pracy", a konkretnie - murarki.

Nie tylko centralna część osiedla Anna bogata jest w zdobienia. Nad wieloma bramami przejazdowymi oraz klatkami schodowymi odnajdziemy płaskorzeźby ze zwierzętami.


 














Przy schodach prowadzących do osiedla od strony ulicy Burschego stoi nietypowy pomnik. Górnicze tradycje regionu dają tu o sobie znać w postaci powiększonej repliki.. lampy górniczej.



Nie tylko Osiedle A jest godne uwagi. Nieco w głębi miasta warto zajrzeć na alfabetycznie kolejne osiedle czyli B, a zwłaszcza na jego punkt centralny - Plac Baczyńskiego. Plac przywodzi na myśl centralne miejsca mniejszych dzielnic zachodnioeuropejskich miast. Zobaczymy tu futurystyczną fontannę a także odnowiony neon dawnego osiedlowego kina Andromeda. Oko przyciąga również nietypowa architektura budynków przy jednej z pierzei placu.




Osiedli Nowych Tychów jest dużo więcej - przejść można dużą część alfabetu... Część z nich ma swoje centralne place podobnie jak omówione wyżej dwa osiedla, które być może kryją kolejne ciekawostki. Niestety autorowi artykułu nie starczyło już czasu by do nich dotrzeć podczas jednej krótkiej wizyty w mieście. Zarówno Was jak i siebie zachęcam więc do spędzenia dnia w Tychach - i nie wierzcie, że wystarczą 2 godziny do powrotnego pociągu :)

Stronie Śląskie

Ziemia Kłodzka, dawne Hrabstwo Kłodzkie, stanowi bardzo ciekawy historycznie i geograficznie zakątek kraju. Mnogość i rozmaitość sudeckich...